3dom.travel – czyt. /ˈfriːdəm ˈtræv(ə)l/ od ang. freedom travel – w naszym tłumaczeniu „wolność podróżowania” albo „podróż do wolności”.
Postanowiliśmy założyć ten blog by się dzielić naszymi doświadczeniami z podróży. W ostatnich latach głównie związanych z offroadem, spaniem na dziko, gotowaniem pysznych dań z lokalnych produktów.
Poza tym nurkujemy, żeglujemy, fotografujemy. Znajdujemy na to czas pomimo pracy na etacie (Wojtka). Będziemy więc też pisać o tym jak pogodzić podróże z pracą.
Staramy się uzupełniać wpisy ilustrujące nasze byłe podróże, a na bieżąco piszemy o planach na nowe oraz różnych spostrzeżeniach. Wpisy są podzielone na „Starsze”, gdzie uzupełniamy informacje o naszych byłych podróżach, „Ostatnie”, gdzie pojawiają się bieżące przygody, „Planowane”, oraz „Porady” czyli wpisy związane bardziej z przygotowaniami do wyjazdów i innymi cennymi uwagami.
Możesz też znaleźć wpis z podróży bezpośrednio klikając na mapę powyżej albo na kategorie i etykiety po prawej stronie.
Odwiedzaj nas od czasu do czasu! Jeśli chcesz z nami gdzieś pojechać to się odezwij przez stronę „Kontakt„. Jeśli masz pomysł na współpracę to daj znać. Więcej o naszej historii możesz przeczytać klikając „O nas„.
A, jeszcze jedno, naciśnij „Newsletter” i zapisz się do listy by dostawać powiadomienia o nowych wpisach.
I pamiętaj o tym, że praca to tylko przerwa pomiędzy kolejnymi podróżami.
Wielkimi krokami zbliżamy się do Sydney. Dziś opiszę ostatnie dni spędzane poza Sydney. Jeden dzień prawie cały spędziliśmy w podróży. Śniadanie zjedliśmy w kawiarence w której sprzedają „gorące psy” czyli „Hot pies” co znaczy gorące…
Dziś opowiem o wiosce z kopalnią złota. Jest to zamknięta wieś, zatrzymana w czasie, takie żywe muzeum. Ludzie-aktorzy ubrani w stroje z XIX wieku spacerują uliczkami, obsługują w sklepach. Ulicami jeżdżą bryczki i zaprzęgi konne. Wystroje sklepików, restauracji,…
Dziś kolejny dzień w Australii. Po zwiedzeniu „wyspy Filipa” pojechaliśmy w okolice Melbourne, aby spotkać się z Filipa kolegą z klasy. James chodził razem z Filipem do pierwszej klasy w Taipei i w czerwcu zeszłego roku wyprowadził się do Australii. Muszę…
Witam Wszystkich po długiej przerwie w relacjach. Tak się złożyło że były tutaj święta i nie miałam dostępu do komputera, który zajmował Wojtek. Ale opłaciło się, bo można teraz zobaczyć wszystkie nasze zdjęcia z Australii na naszej stronie (już nieaktualne). Ale uprzedzam…
Dziś dalsza część podróży. Ostatnio nie opisałam jednego zdjęcia które przedstawiało takie skręcone drzewo. Otóż jest to drzewo gumowe inaczej eukaliptus. Po dokładniejszej analizie drzew w Taipei stwierdziliśmy że tutaj też takie występują. Po wyjeździe z góry…
Ostatnio skończyłam relacje na wizycie w fabryce serów w Bega. Było to w Wigilię więc spieszyliśmy się pod górę Kościuszki na kemping. Po drodze mijaliśmy piękne widoczki i wiele punktów widokowych. Bardzo charakterystycznym znakiem krajobrazu australijskiego są wiatraki takie jak…
Lecieliśmy do Australii z Taipei całą noc – 9 godzin. Samolot był nowym modelem ChinaAirlines i każdy przed fotelem miał swój telewizorek co bardzo spodobało się Filipowi. Można było sobie wybierać filmy i bajki. Kamil jak zwykle…
W 2003 postanowiliśmy spędzić Święta i Nowy Rok w Australii. Mamy zapiski z tego wyjazdu, więc je tutaj umieścimy. Może kogoś to zainspiruje. Zdjęć zrobiliśmy około 700, tak wiec mamy dużo do pokazania. Wojtek robił też 8 rolek slajdów a ja…